MY MAKE UP

W sumie to nie wiem czemu robie tego posta, może to zapchaj dziura między ałtfitowymi postami, a może chęć podzielenia się z wami moimi odkryciami kosmetycznymi. Jak każda kobieta lubie kosmetyki , lubie się też malować ale nigdy nie stawiałam tego na pierwszym miejscu.
Ostatnio bardziej zagłębiłam sie w tą dziedzine sztuki i powiem wam, że strasznie mnie to wciągnęło. Nie ma praktycznie dnia abym nie oglądała nowych filmików sławnych jutuberek, gdy na nie patrze jak recenzują lub się malują na mojej buzi pojawia się ogromny uśmiech oraz myśl skoro one tak potrafią to ja pewnie też.  Podpatruje różne techniki makijażu i jak nigdy wcześniej to dzięki nim podejmuje kolejne decyzje zakupowe w drogeriach czy też perfumeriach dzięki czemu unikam kupowania tzw. bubli.
Dla mnie osobiście nie ma większego znaczenia czy posiadam kosmetyki z dragstorów ( nasze drogerie) czy też są to kosmetyki highstreet ( Chanel, Lancome, Dior itd.).
Nie jestem żadnym PRO jeśli chodzi o makeup ale chętnie pokaże wam czego sama używam na codzień, i z ręką na sercu moge wam te kosmetyki polecić.
Nie jest to post sponsorowany, wszystkie kosmetyki zakupiłam sama pod wpływem recenzji znajomych lub jutuberek. POLECAM W 100%!!!!

PODKŁADY:
1. Double Wear Estee Lauder nr.17-Bone- absolutny nr.1 póki co żaden inny nie jest w stanie go zastąpić. Trzyma sie cały dzień, bez poprawek, świetnie maskuje wszelkie niedoskonałości, a paleta odcieni jest na tyle duża że każda z nas znajdzie dla siebie ten odpowiedni.Bardzo wydajny, niewielka kropla podkładu wystarczy na całą twarz. Wart swojej dość wysokiej ceny bo to aż 165zł!!!


2. Revlon ColorStay nr 220 Natural Beige- mój lżejszy zamiennik Double Wear. Jest naprawdę świetny, również na twarzy trzyma sie praktycznie cały dzień, ale jego krycie jest ciut lżejsze. Często w drogeriach jest w promocji, więc naprawde polecam go wtedy wypróbować. Cena ok 40zł.



PUDRY:

1. Rimmel Stay Matte- Translucent- rewelacja, co tu dużo mówić, matuje twarz na cały dzień, nie zatyka porów, pasuje do każdego podkładu. Występuje w kilku odcieniach, wychwalany pod niebiosa przez większość jutuberek. Jedyny minus to dość tandetne opakowanie, które szybko pęka i niestety nie jest trwałe. Ale wybaczam te mankamenty,bo w tym pudełko zamknięto puder idealny!!! Cena ok 22zł.


PUDRY BRĄZUJĄCE:

1. Sephora-Poudre de soleil nr.1 clair/light. Bardzo fajny puder, który jest matowy, idealny do konturowania twarzy. Kolor nie jest nachalny, także trzeba się dość namęczyć żeby zrobić sobie nim krzywde na buzi w postaci plam. Opakowanie całkiem estetyczne, w środku ma lusterko, jednak widzę że długo nie wytrzyma, jest mocno plastikowe. Cena ok 50zł.

2. Kulki brązujące marki Sensique nr.101 do nabycia tylko w drogeriach Natura. Genialny, cudowny, obłędnie pachnie. Ma świetny kolor, nie jest ani pomarańczowy ani za brązowy. Zachowuje się na twarzy troche jak rozsławione meteoryty Guerlain, ktorych cena pozostawia wiele do życzenia a i sam efekt nie jest taki jak tego oczekiwałam. Ten bronzer kosztuje ok 12zł, pudełko ma bardzo tandetne, szybko pęka i się psuje,ale sam puder jest Boski. Kupiłam go za namową przecudnej Magdy z bloga http://missgoodtaste.blogspot.com/.

  
RÓŻE I ROZŚWIETLACZE:

1. Rival de Loop nr.01 moon dust- ten rozświetlacz dostałam od koleżanki z pracy która przywiozła mi go z Niemiec. Niestety póki co nie jest dostępny w naszych drogeriach. Pięknie rozświetla, ma lekko różowy kolor co akurat mnie osobiście bardzo odpowiada. Jest wypiekany przez co będzie bardzo wydajny, podobnie jak róże Bourjois. Cena niestety nieznana, ale jest to kosmetyk drogeryjny więc myśle że może koszotować ok.30zł.

2. PUPA- Color Touch Highlightet 001- niestety ten róż z rożświetlaczem pochodzi z kolekcji limitowanej i nie jest już dostępny w perfumeriach. Ma bardzo ładne kolory, można je dowolnie ze soba mieszać jak i używać każdego z osobna. Cena ok 80zł, jednak bardzo polecam kosmetyki tej marki.




3.  WIBO Sun Touch- róż w kulkach, ten również daje piękny efekt rozświetlenia i koloru. Cena ok.15zł. Bardzo wydajny, występuje o ile dobrze pamiętamw 2 wersjach kolorystycznych. 

4. INGLOT-róż do policzków nr.47- lubie kosmetyki Inglota ich jakość jest adekwatna do ceny. Są wydajne, mają bardzo fajna palete kolorów. Mój róż jest matowy, bez żadnych drobinek i na twarzy ma piękny koralowo-brzoskwiniowy odcień. Cena ok 25zł.

 5. BOURJOIS mini blush 02- to nowość w mojej kosmetyczce i jest to pierwszy róż w kremie jaki miałam okazję testować. Ma bardzo ładny brązowo-brzoskwiniowy kolor, można go nakładać na szczyt kości policzkowych jako rozśowietlacza lub jako róż. Cena ok 9zł na allegro. Nie mam jeszcze konkretnego zdania na temat tego kosmetyku.

      

KOREKTORY:

1. MAKEUPFOREVER-Full Cover nr.5- najlepszy korektor kryjący jaki miałam . Nie  ma sobie równych, kryje naprawde wszystko, jest bardzo wydajny, i utrzymuje się na buzi cały dzień. Cena ok 80zł, lecz jest wart tej ceny. Ja swój kupiłam ok 7 miesięcy temu i  zużyłam dopiero połowe.

2. EVELINE art scenic korektor 2w1 nr.04 light- jest to korektor kryjąco rozświetlający choć ja bym użyła chyba bardziej stwierdzenia kryjąco rozjaśniający. Ja osobiście używam go jako korektora pod oczy, idealnie rozjaśnia cienie, nie ma za dużo drobinek rozświetlających, ładnie kryje. Cena bardzo przystępna ok 12zł. Występuje w 3 odcieniach. Godny polecenia.

       
 CIENIE ORAZ MASCARY:

1. NYX- Parisian Chic 05- fajna paletka z naturalnym cieniami , idealna do codziennego jak i wieczorowego makijażu. Używam jej od niedawan więc jeszcze nie mam wyrobionego zdania na temat tego kosmetyku. Ale cienie są trwałe nawet bez użycia bazy. Cena ok 50zł do kupienia w Douglasie.

2. CATRICE- Absolute Nude- kolejna paletka w naturalnych odcieniach, no cóz próżno u mnie szukać szalonych kolorów jeśli chodzi o makijaż oka. Cena ok 25zł.  Całkiem niezłe, polecam!!!

3. NYX paletka do brwi nr.06 Blonde- jest to również nowość ale już mogę powiedzieć że jest to świetny produkt bez którego nie wyobrażam sobie makijażu . Występuje w 6 odcieniach, ma w swoim pudełeczku wosk co jest dużym plusem jeśli chcemy ujarzmić swoje brwi na cały dzień.
Dostępny w Douglasie, cena 27zł.


4. ELF- odżywka do brwi i rzęs- tani i bardzo fajny produkt do ujarzmiania brwi i rzęs. Ja swój kupiłam na allegro, cena ok 8-9zł.

5. MAX FACTOR False Lash Effect w kolorze Black- bardzo dobry tusz, nie kruszy się, świetnie wydłuża rzęsy, ma mocny czarny kolor co akurat dla mnie jest chyba najważniejsze w wyborze tuszu. Osobiście mogłabym go porównać do tuszu Diora DiorShow BlackOut, daje bardzo podobny efekt po nałożeniu 2 warstw. Cena ok 50zł, ale bardzo często można go kupić na promocjach. Wiele osób zachwala również jego wodoodporną wersję, może następnym razem sie skusze.

6. LOREAL Telescopic False Lash- Magnetic Black- zakupiłam go również pod wpływem recenzji na You Tubie i rzeczywiście jest super. Wydłuża , rozdziela, można za jego pomocą wyczarować zarówno makijaż dzienny jak i bardziej dramatyczny wieczorowy. Cena ok 55zł. 




                     

Ufff dobrnęłąm do końca, mam nadzieję że spodobał się wam tego typu post. Jeśli natomiast nie przypadł wam do gustu również dajcie feedback w komentarzach:)

Miłego popołudnia!!!

10 komentarzy:

  1. mam ten sam revlon i jest całkiem ok:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Podzielam zdanie co do kosmetykòw Pupa! Trochę zapomniana, mało popularna marka a jak dla mnie rewelacja. Szkoda, że nie mam dostępu na codzień

    OdpowiedzUsuń
  3. Rimmel Stay Matte, mimo zachwytów u mnie się zupełnie nie sprawdził. Za to Double Wear Estee Lauder chciałabym sobie bardzo kupić, bo słyszałam o nim mnóstwo pozytywnych opinii. Szkoda, że cena jest dość odstraszająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cena jest odstraszająca ale tak jak napisałam podkład jest bardzo wydajny, mi 1 buteleczka starcza na ok 6 miesięcy ;)

      Usuń
  4. BARDZO FAJNE KOSMETYKI KOCHANA,LUBIĘ TAKĄ KOLORYSTYKĘ CIENI DO POWIEK:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też uwielbiam double wear, szkoda, że jest tak drogi, bo rzadko mogę sobie na niego pozwolić. colorstay jest ok, ale jednak kryje dużo mniej, to nie to samo ;) fajny post, pozdrawiam :)

    http://lenamagdaspot.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt kryje mniej, ale są takie dni kiedy chcesz mieć na twarzy mniej makijażu i wtedy się sprawdza :D

      Usuń
  6. używam innych kosmetyków, polecam Ci róż Pease jest genialny !:)
    zapraszam na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Caly czas zastanawiam sie nad EL double wear, mialam okazje wyprobowac go pare razy i coraz bardziej sie przekonuje;)

    OdpowiedzUsuń